Poniższe słowa są skierowane do wszystkich Was, którzy postanowili 'olać' dzisiejszą zbiórkę, czyli... prawie wszystkich. Prawie, gdyż znalazły się 3 osoby, które potrafiły mi napisać, że ich dzisiaj nie będzie. Reszta z Was miała to, przepraszam za kolokwializm, głęboko w poważaniu.
Po co to piszę? Ano po to, że pragnę Wam zakomunikować, że nie zajmę się Waszym wyjazdem na inaugurację. Jeżeli chcecie by 'Krzyk' pojechał to zorganizujcie to sami. Przecież jesteście na tyle 'dorośli', że nie potrzebujecie rad ani pomocy starszych osób. W końcu 80% z Was to drużynowi i przyboczni to co jakiś tam inny drużynowy będzie Wam mówił co macie robić.
Ponadto, w środę 4 lipca odbędzie się sprzątanie Hufca przez jednostki korzystające z budynku. Dlatego Komenda nakazała przydzielić po min. dwie osoby z drużyny by stawiły się w Hufcu o godzinie 16 15. Ja w środę mam jeszcze egzamin w Krakowie więc moja obecność jest zagrożona. Dlatego odpowiedzialni za akcję są przyboczni ( a raczej przyboczny - Rafał, bo Żelka jak wiecie zakłada swoją drużynę co zwalnia ją z obowiązków przybocznej w 'Krzyku'). Jeżeli nikt się nie zjawi na sprzątaniu, wtedy nasza drużyna utraci prawo do korzystania z budynku Hufca.
Życzę wszystkim udanych, bezpiecznych wakacji. Mam nadzieję, że przemyślicie sytuację naszej drużyny i wspólnie, po wakacjach, postaramy odbudować nasze wzajemną relacje i stworzymy prawdziwą, konkretną drużynę starszo-harcerską, w której każdy będzie mógł polegać na każdym zgodnie z ideą ruchu skautowego.
Ps. Z kasy drużyny zostały zapłacone składki za kwartał w wysokości 12 x 12zł = 144zł.
pwd Piotr Zator
I ja napiszę od siebie kilka słów, bo w sumie miałam to powiedzieć dzisiaj na zbiórce, ale moja mama i tak już była na mnie zła, że wszystko chcę dzisiaj załatwić. Wiem, że przez ostatni rok nie wywiązywałam się ze swoich obowiązków, ponieważ miałam testy i bierzmowanie.. Próbowałam to nadrobić już gdy to wszystko się skończyło, ale większość z Was udowodniła tylko, że Wam to obojętne.. Mieliście szansę jako drużyna wykazać się na ostatnim happeningu o który jestem naprawdę zła, bo mogliśmy dostać punkty do rywalizacji, a podjęłam decyzję, że z racji tego jak podeszliście do organizacji choć od dawna to było planowane, że nie zgłoszę tego jako happening Krzyku. Olaliście sprawę, nie da się w ogóle Was o nic prosić tylko naciskać. Nie chcę żeby Krzyk upadł, bo jest to drużyna, którą tworzyliśmy od podstaw. Drużyna, która może naprawdę dużo osiągnąć. Martwi mnie to, że cokolwiek się Wam powie, Wy nawet nie odpisujecie na wiadomości. Podjęłam decyzję o odejściu już dawno temu, bo ja wiem, że tutaj nie pasuję. Proszę mimo wszystko postarajcie się żeby Krzyk istniał, rozrastał się tak byśmy za kilka lat mogli wspominać początki tej drużyny.
OdpowiedzUsuńJeśli nie zbierzecie patrolu na inaugurację, ten jeden raz zgłoście się jeszcze do mnie. Do 12 lipca.
Dziękuję jeszcze Adamowi, Dominice i Januszowi za to, że poświęcili swój czas i przyszli pomóc w czwartek.
dh.Monika
Ja raczej nie dam rady być na sprzątaniu, bo jade we wtorek do cioci i nie wiem czy wroce w ten sam dzień czy dopiero w czwartek. ;/
OdpowiedzUsuńDh.Dominika
A jak coś to druh pojechałby z nami jako opiekun na inauguracje?
OdpowiedzUsuńOczywiscie ze pojade z Wami:) Tylko potrzebuje listę chętnych osób.
OdpowiedzUsuń